eGNOSIS

Naprawdę?

Adam Hertel

Adam Hertel (ur. 1974 r.) - Grafik komputerowy. Pasje: rysunek satyryczny i „błądzenie na Drodze”. Jakkolwiek nieobce są mu zagadnienia ezoteryki zachodniej, tym co najbardziej go inspiruje jest uniwersalizm chiński, a zwłaszcza buddyzm zen. Mieszka w Warszawie.

Zamieszczony tekst stanowi kolejną odpowiedź w dyskusji O Prawdzie, którą otwarł Jerzy Prokopiuk swoim mikro-esejem pod takimż tytułem, a do której zachęcamy czytelników. Najciekawsze prace zostaną zamieszczone na stronie Gnosis.

 

Jest taka opowieść zen o uczniu, który zapytał swego mistrza: „Czym jest Budda?”

Mistrz odrzekł: „Trzema funtami lnu”.

 

To z prawdą jest inaczej?

 

 

 

Zapomniałem dodać, że usłyszawszy słowa mistrza, uczeń ów doznał Oświecenia.

Czy poznał prawdę? Nie wiem. Podobno tak.

Niewątpliwie te trzy funty lnu to też jakiś wymiar prawdy. Być może nie ostateczny, ale trudny do pominięcia.

Nie chwytajmy się jednak nie tak znowu istotnych szczegółów. Nie wydaje się, żebyśmy byli czymś oddzielnym od prawdy. Jak zatem mamy ją postrzec? Jak oko może zobaczyć samo siebie?

Jak daleko są od siebie „tak” i „czyżby”? Cóż warte są nasze wywody?

Czy choćby w najmniejszym stopniu przybliżają nas do owej prawdy (Prawdy?)?

Jakie mamy przesłanki by w ogóle sądzić, że istnieje jakaś „prawda”? A jeśli tak, to gdzie jej szukać?

Dlaczego właśnie tam, gdzie wskazuje pan Jerzy Prokopiuk?
Czasem mam wrażenie, że szukając prawdy, zachowujemy się jak bajkowy Pan Hilary, szukający okularów.
Skupiamy uwagę na „palcu”, który wskazuje nam kierunek, a nie na sednie sprawy.
Wobec kwiecistej i „przeduchowionej” wypowiedzi pana Prokopiuka (a może nawet bardziej Maxa Bojarskiego!), jako ripostę pragnę przywołać znowu cudze słowa:


 

Słowa prawdy nie są piękne,

 piękne słowa nie są słowami prawdy.

 Dobro nie przekonuje,

 przekonujące nie jest dobrem.

 Wiedzący nie uogólniają,

 uogólniający nie wiedzą.

 Mędrcy niczego nie gromadzą,

 lecz wszystko oddają innym;

 mają tym więcej, im więcej oddadzą.

 Droga niebios pomaga,

 nie czyniąc krzywdy.

 Droga przeznaczona ludziom

 jest działaniem bez walki.

 

                Lao-tsy, Tao Te Cing, rozdz. 81

 

Serdecznie pozdrawiam

Adam Hertel

 

powrót do strony GNOSIS 2     powrót do strony głównej GNOSIS