DZIEWANNA. Pierwotna, słowiańska nazwa rośliny dziewanny (Verbascum thapsiforme i Verbascum thapsus) brzmiała divizna. Ponieważ łączono ją z nazwą dziewa, oznaczającą wolną, niezaślubioną, „dziką” dziewczynę powstała dziewana, a po skojarzeniu ze słowem panna otrzymaliśmy dziewannę. Kwiat jej działa wykrztuśnie i powlekająco przy zapaleniach gardła i kaszlu. W medycynie ludowej płukania naparem zalecano przy skąpej miesiączce. Napar do dziś stosuje się jako kojący okład na zewnętrzne rany.

Divizna pochodzi od awestyjskiego div, co znaczy zły duch i jest spokrewniona z indoeuropejskim deva oznaczającym boga lub boginię. Słowiański Div to demon występujący w staroruskim poemacie Słowo o wyprawie Igora. Div, diva, divo to również: „pozostający w stanie natury, pierwotny... żyjący na wolności, nie hodowany, nieoswojony, o zwierzętach, rosnący w polu, nie-uprawiany, o roślinach, przen. straszny, niepohamowany, nieokiełznany, rwący, porywisty, wielki, potężny w swych przejawach, div zver — dzikie zwierzę, div vepr — dzik, odyniec, diva svin’a — dzika świnia, etc, divo zelje — dziko rosnące rośliny, zioła” (Słownik prasłowiański pod red. Franciszka Sławskiego).

Divizna-dziewana spokrewniona jest ze słowami: divina i divica. Divina to stan dzikości, dzika zwierzyna łowna, nie zaszczepione drzewo owocowe.

Staroruski demon Div ma na Słowiańszczyźnie liczne krewne tzw. divy — istoty nadziemskie, rusałki, boginki żyjące w górach i lasach, dzikie kobiety, wiły. Czesi boginię miłości Ładę nazywali Divą. W serbskim Divica to bogini polowania, podobnie jak Dziwica w górnołużyckim.

Diva pochodzi od sanskryckiej deva/deiua — bogini (łac. dea), stąd rzymska Diana i celtycka Divona-Devona — bogini gorących źródeł w Galii. Dziewanna jako bogini odpowiada księżycowej Dianie. Jej związek z księżycem widać dzięki analizie pokrewnego prasłowiańskiego słowa divo-diviti se, czyli „patrzeć z podziwem, obserwować, wprawiać w podziw, zdumienie... zachwycać; pochodzącego od indoeuropejskiego dei, deie, di — jaśnieć, świecić, lśnić, (np. staroindyjskie di-de-ti — promienieje, świeci, błyszczy... staroindyjskie divah, greckie dios — niebiański, boski)”. Stąd również wywodzi się wspomniane istoty boskie i demoniczne zwane dewami.

Ponieważ pierwotnym kalendarzem Słowian był kalendarz księżycowy, a Księżyc u Słowian był obojnakiem, którego rozmaitym kwadrom przypisywano też młodość lub starość, Dziewannę wiązano najprawdopodobniej z rosnącym sierpem księżyca w pierwszej kwadrze. Oczywiście z racji jej funkcji wenusowych, być może kojarzono ją również z planetą Wenus — Gwiazdą Zaranną jako Panną/Panienką.

Dziewanna należała do ziół służących jako amulety odpędzające zło, a które również zażywano pod postacią leków. „W żadnej bowiem nacji tak wiele czarów, czarownic i czarowników nie masz, jak u nas w Polszcze” — pisał S. Duńczewski w 1759 roku.

Dziewanna lśniła z daleka nie tylko swymi kwiatami. Dwumetrowej długości płonące pochodnie z suszonych dziewann musiały w czasie obrzędów Kupalnocki robić duże wrażenie i stąd jej inna nazwa gorzykwiat lub gorzygrot. Popularna ludowa nazwa dziewanny to warkoczyki Matki Boskiej.


[
Jacek Dobrowolski. Patrz: dramat misteryjny J.D. – Dziewanna.]