SMOK PLUJĄCY ŻABAMI, drzeworyt, wielkość nat. 14,5x10,5 cm, (fragm.) Biblia, w Krakowie, druk M. Szarffenbergera 1577, Apokałipsis, cap. 15: „I ujrzałem z paszczęki smoczej i paszczęki bestiey i z ust fałszywego proroka ano wychodzą duchowie trzej nieczyści, jakoby żaby”. — Smok ten może być prototypem potworów baśniowych, które strzegą skrzyń ze złotem. Postać jego zbliżoną jest do żaby. Zbiór wiad. do antr. kraj. VII, 116: „Jeżeliby człowiek po świętokradzkiej spowiedzi przyjął Komunię św. i tę na ziemię wypluj, a przypadkiem wtedy żaba nawinęła się i tę Komunię pożarła, to z takiej żaby narodzi się smok”. — Nad koroną potwora wycięta jest luka. Może to być „kamień smoczy”. Kolberg, Krak III (s.13): „Król wężów ma diamentową koronę”, Wisła IV (s.312): „żmija ma brylant na głowie”. Wisła IV (s.153): „Otrzymawszy od niego kamyk, jeśli włożyło się go do ust, to człek, co zamy­ślił, to mu się stanie”.

Możliwe jednak, że ten smok z łapami bazyliszka (czart) jest heretycką karykaturą papieża. Widać tu jeszcze wstęgę jedwabną, która w związku z tiarą papieską występuje już w w. XIII oraz dolną koronę tiary, zdobną w drogie kamienie. Pozostał również tron. Krakowski drukarz Szarffenberger, zakupiwszy klocek drzeworytniczy z ilustracją cap. 15 Apokalipsy, ściął zeń drugą koronę, wprowadzoną przez pap. Bonifacego VII oraz dodaną w r. 1334 przez pap. Jana XXII trzecią ko­ronę z kulą i krzyżem u szczytu. Gdyby przypuszczenie nasze okazało się słuszne, tedy katolicką biblię w. XVI zdobiłyby heretyckie ryciny-inwektywy.

 

[Rycina i komentarz pochodzą z pracy Tadeusza Seweryna Ikonografia etnograficzna, drukowanej w organie Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego „Lud”, Kraków-Lublin, 1948.]